MIKOŁAJKI 2017

Zimne i wietrzne niedzielne popołudnie. 10 grudnia. Grupa kilku nieprzypadkowych osób spotyka się na jednym z brzegów Wisły, tuż pod wejściem na Most Śląsko-Dąbrowski. Zbijają piątki, zakładają dziwne szelki, charakterystyczne czapki, łańcuchy, a nawet kompletny strój Świętego Mikołaja.

Wchodzą na most, kręcą się w jedną i drugą stronę, coś przyczepiają, coś kombinują. Podjeżdża patrol, widać zmieszanie, ale po kilku minutach radiowóz zostawia grupę cudaków w spokoju. Co się dzieje? Czemu jeden z nich przechodzi przez barierkę, dlaczego wszyscy się uśmiechają?

Coś słychać. To ten za barierką, coś krzyczy. „Ready, Set, Go”. Skoczył! Leci. Wisi. Buja się jak dziecko na dużej huśtawce. Ci na górze wiwatują!

W kilka minut niedoszły nurek wdrapał się z powrotem do góry. Słychać klask zbijanych piątek i z daleka bez problemu można dojrzeć szerokie uśmiechy na twarzach wszystkich zgromadzonych. Lekkie zamieszanie. Tym razem przez barierkę przechodzi białowłosa. Krzyczy, skacze, krzyczy, wisi, krzyczy, wchodzi do góry. Teraz kolejni, jeden po drugim, wciąż uradowani i podekscytowani.

Pakują się. Schodzą z mostu. Niczym młodzi sportowcy po pierwszym wygranym meczu na szkolnym boisku.

Nie wytrzymuję. Pytam. Kim jesteście?

Zero Grawitacji. I Przyjaciele.

Zazdroszczę. Też chcę.

Ready, Set, Go!

Link do filmiku z wydarzenia na naszym kanale na YT